15 maja 2017
|Jan Brzechwa pisząc wiersz pod tytułem Kaczka Dziwaczka, chyba nie przewidywał, że w naszym mieście, parafrazując pierwszą zwrotkę przywołanego wiersza autora, znajdzie się taka kaczka dziwaczka, która nie trzymała się rzeczki i wraz ze swoimi młodymi wybrała się na pieszą wycieczkę. Do tak niecodziennego zdarzenia doszło w minioną sobotę 13 maja około 1220, kiedy to dzika kaczka z trójką młodych kaczuszek wędrowała pieszo w rejonie ul. Witta Stwosza. W związku z tym, że wraz z młodymi chciała się przedostać do parku miejskiego, gdzie najprawdopodobniej wybrała się na wycieczkę, a to wiązało się z koniecznością przedostania się przez ruchliwy odcinek ulicy Konstytucji 3-go Maja, dlatego też strażnicy wstrzymując ruch pomogli podróżniczkom przedostać się na drugą stronę. Strażnicy również asystowali kaczkom podczas drogi do rzeczki, skąd wybrały się na pieszą wycieczkę.